W książce „ Manifest przebudzonego człowieka”
przeczytałam:
"Gdy
wszedłem na drogę rozwoju świadomości, stało się to moją obsesją.
Chciałem wiedzieć więcej i więcej.
Chciałem wiedzieć wszystko.
Pogłębiałem swoją wiedzę, czytając coraz to nowe
książki i oglądając filmy dokumentalne.
Bardzo często do tego wszystkiego paliłem marihuanę,
która sprawiała, że nie tyle zdobywałem wiedzę, ile zrozumienie.
Wiedza jest ulotna, zrozumienie natomiast zostaje
już na stałe.”
Większość po tym wstępie z pewnością przyczepi się
do marihuany ale nie w tym rzecz. Pomińcie narkotyczną stronę zioła, zamieńcie
ją na przykład na kawę, która również pobudza i złapcie sens tego stanu umysłu.
Upraszczając. Zdobywamy wiedzę, czerpiemy informację
, chłoniemy jak gąbka coraz więcej i więcej ale w momencie kiedy uda nam się
osiągnąć zrozumienie ta wiedza staje się zbędna. Z drugiej strony czy można
zrozumieć cokolwiek bez wiedzy o tym ? Wiedza bez zrozumienia jej staje się nic
nie warta ale też niemądre wykorzystanie zrozumiałej wiedzy nie ma wartości.
Podświadomie boimy się tego czego nie znamy. Nowe
przeraża bo nie znamy siebie samych. Jedynie tyle ile nas sprawdzono. Ale czy obawy i lęki niejednemu uratowały
życie ? Trudno zaprzeczyć. Czy do tego potrzebna jest wiedza ? Często kierujemy
się intuicją. Zdolność przywidywania odróżnia nas od innych gatunków, które
radzą sobie wcale nie gorzej kierując się instynktem. Wieki cywilizacji
pozbawiły nas instynktu bo naszym instynktem są teraz aplikacje w telefonie.
Dobrowolnie rezygnujemy z największego dla człowieka przywileju. Przywileju
samodzielnego myślenia dającego prawdziwą wolność. Z lenistwa , wygodnictwa,
braku zrozumienia. Jedyne co możemy zmienić to siebie samych i przez to
najbliższą nam cząstkę świata. Nie pozwólmy sobie tylko wiecznie robić sieczki
z mózgu tym wszystkim "notablom", którym wydaje się, że stanowisko ,
władza, możliwości i tytuły, upoważnia
do takich na nas "operacyjnych " działań.
Nie wystarczy posiadać wiedzę, trzeba z niej umiejętnie korzystać- to jest sedno rozwoju.
OdpowiedzUsuńŻyjemy w świecie manipulacji. Płyniemy z prądem, bo tak jest bezpieczniej. W grupie.
Serdeczności :)
Dobrze to ujęłaś. Pozdrawiam :-)
Usuń