Moja mama
Moja mama umarła we śnie. Po prostu położyła się spać i już się nie obudziła. Umarła cicho , spokojnie , nie broniąc się przed śmiercią , nie cierpiąc. Przyjechałam jak zwykle , tym razem z Piotrkiem i znalazłam moją mamę nieżywą. Zupełnie nie jak zwykle nie zrobiłam po drodze zakupów jakbym czuła , że już nie będą potrzebne. Nie poczekała na mnie mimo , że byłyśmy umówione. Chyba śmierć we śnie jest mniej samotna od śmierci na jawie. Chyba.
A ja , ja nagle poczułam się jakbym kolejny raz musiała dorosnąć.
A ja , ja nagle poczułam się jakbym kolejny raz musiała dorosnąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz