Perspektywa z dołu

23 maja 2008

Wysokie, rozłożyste drzewo. Widok z dołu. Patrzysz jednym okiem. Mgła.

Niebo w kolorze 3D.

Sennie obracasz się na bok. Słuchasz ciszy. Marzysz o czymś nieokreślonym.

Masz w głowie tysiąc myśli, 

lecz żadnej nie potrafisz ułożyć w wyraz.

Patrzysz teraz drugim okiem. Obraz przeskakuje.

Błogie lenistwo jest dla Ciebie tak przyjemne, że nie czujesz nawet

chłodnej wilgoci wsiąkającej w 

Twoje plecy.