Blog na onecie prowadziłam przez 12 lat i trzeba mi szukać nowego, bo ktoś zadecydował o likwidacji. Ręcznie, bo chyba archiwum stanowiło za duży plik w całości do skopiowania, przeniosłam post po poście. Nie poprawiając niczego a pomijając wyłącznie to, co nieistotne.
Zatem "rzeczy" przeniesione i ja też. Brakuje tylko sernika. Nie, nie tylko. Brakuje też czytelników. Strzałkę zostawiłam " skręć w prawo". Bardziej jednak, jeśli już, trafią po zapachu.
Dziś mam kolejne urodziny więc bardziej nastrój tortowy ale nie wykluczam bo kusi.
Nic mi tak do podsumowania urodzinowo nie pasuje jak wiersz L. Staffa.
"Oto jest życie: nic, a jakże dosyć..."
Kochać i tracić, pragnąć i żałować,
Padać boleśnie i znów się podnosić,
Krzyczeć tęsknocie: "precz" i błagać: "prowadź"!
Oto jest życie: nic, a jakże dosyć...
Zbiegać za jednym klejnotem pustynie,
Iść w toń za perłą o cudu urodzie,
Ażeby po nas zostału jedynie
Ślady na piasku i kręgi na wodzie.
Wszystkiego dobrego z okazji urodzin i w nowym miejscu! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Pozdrawiam :-)
Usuńkochana moja od lat Mariolko, nie powinnaś martwić się brakiem czytelników bo to tylko kwestia czasu i wszyscy się odnajdą. Robię teraz dokładnie to co Ty zrobiłaś - przenoszę moje zapiski ręcznie jak jakiś Syzyf ))) Człowiek jest jednak przekorny - nie chciało mi się już pisać no ale jak ktoś podnosi rękę na moje to natychmiast rzucam się ratować ))) Buziaki Olga
OdpowiedzUsuńOlgo Kochanie ja się tak nie bawię :-). Gdzie zostawiony namiar na "nowe"?. Cieszę się, że wrócisz do pisania. Bo wrócisz, prawda ? :-) MM
OdpowiedzUsuńOczywiście, że wrócę. Namiar zostawię jak już się ze wszystkim przeniosę i ten sernik upiekę, no bo jakże tak bez sernika))) a wiesz sama, jaka to żmudna robota z tym kopiowaniem. Im prędzej to zrobię tym lepiej bo 28.02 już niebawem i wykasują nam wszystko. Pozdrawiam i lecę wklejać ))) Pa. Olga
OdpowiedzUsuń