Jak kocham , jak czekam , jak tęsknie
Zanurzam sie na głebokości tysiąca pocałunków których od Ciebie jeszcze nie dostałam . Uczestniczysz w moich wschodach i zachodach myśli ale nie tylko, bo gdy budzę sie w srodku nocy też jesteś ze mną . Już wiem że kochasz bzy i konwalie , wiem ze kochasz Cohena , wiem że kochasz czereśnie i tylko jeszcze tyle nie wiem o twoich miłościach ,że wciąż zaprzątają mi głowę . Bo chciałoby się wyprzedzić Twoje pragnienia , Twoje marzenia by moc je spełniać .Mam dwie sukienki , sukienki mam dwie . Teraz chcę wiedzić w której bardziej mnie chcesz . Jedna jest szara jak popiół i w niej czuję się wysmienicie gdy chowam się przed zgiełkiem , przed trudem życia a druga jest szkarłatna , wyszywana srebrną nitką . W nich błyszczę wsród ludzi ale wtedy nie mówię im wszystkiego . Chyba już wiem, w której sukience mnie chcesz . W której mógłbyś przytulać mnie .Wydaje mi się że znam Cie od zawsze a przecież nie znam Cię aż tak by czytać w kazdej Twojej mysli , by każdą Twą myśl móc dotykać .Czy tęsknota jest czekaniem . Napewno tak , bo gdy tęsknie i czekam na Ciebie to boli mnie to tak jakby ogien we mnie płonął bez nadzieji na ugaszenie ale tesknota sprawia również że istnieje wiara w spełnienie .A zwykłe czekanie na cokolwiek nie zawsze musi być tęsknotą .Niech wiec zostanie tylko czekaniem , nie dbam już o to .Więc ja tęsknie i nie tylko czekam . Wiesz wyobrazilam sobie ze mamy dom . Nasz , cieply , spokojny . Taki do ktorego chce sie wracac , za ktorym sie teskni , ktory idac ulica wzdluz szeregu sklepow chce sie wypelniac przedmiotami . Przystaje przed witryna i patrze zachwycona . Ta radosc nowego nabytku , slow – Kochanie zobacz co kupilam . Najdroższy czy Ci sie to podoba? Postawimy to tu . I uscisk , i zapatrzenie w nowy przedmiot . Wspolny dom . Dom ktory buduje sie razem . Dom wypelniany marzeniami , oczekiwaniami . I radoscia . Radoscia spelnienia malutkich pragnien .Nasz dom . Siedzenie wieczorami i słuchanie muzyki .Wyciszenie. I ta wielka milosc.Milosc ktorej nie mozna opowiedziec zadnymi slowami . Milosc ktorej nie mozna pokazac . Milosc ktora mozna tylko wspolnie przezyc .Milosc w nas . Wiesz wyobrazilam sobie ze mamy dom.Dom pelen mojego czekania , wygladania oknem , dom nasluchiwania .Już kroki na schodach , klucz w zamku .Szelest wieszanego plaszcza. I dlon z kwiatkiem wyciagnieta zza plecow .I zawiniatko z ciastkami.I usmiech .i lza w oku .I przytulenie.Wrociles kochanie .Chodz mam dla Ciebie obiad . Piekna ta roza Poczekaj już wstawie ja do wody .A ty już siadaj kochanie. Wiec dziekuje .I niesmailo szepcze jak bardzo Cie kocham. Jak bardzo potrzebuje by móc sobie tak właśnie wyobrażać kiedy na Ciebie czekam .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz