Krakowski Anioł
Mariol kochana ANIELE KRAKOWSKI…tak ,uwielbiam na nie patrzeć! od bodajże trzech lat witają i żegnają mnie w różnych ważnych miejscach miasta. Tuż koło mojego domu stoi jeden. Mariol miła ,nie wiem gdzie w Krakowie byłaś,ale kto wie, z Twojego drżącego lęku wnioskować mogę ,że …tam gdzie i ja… z bardzo bliską mi osobą. jest dobrze ,dziękować BOGU i wszelkim siłom niebieskim.. kocham to moje miasto . Jutro idę na koncert swingu na Kazimierz . Na blogach poznałam jednego z muzyków sławnego krakowskiego jazzowego bandu. ADAM zapracowany ,on się stale z czegoś odkuwa i dlatego mało co chodzi po blogach. Całuski. Brydzia =Bogusia=Petronela |
![]() |
brydziazor, 2008-12-12 20:48 |
To jeden z komentarzy Bogusi u mnie ale pomyliła się. To nie ja byłam krakowskim Aniołem , to ona była , jest i na zawsze będzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz