Między nami kobietami

Nikt tak nie zrozumie kobiety jak druga kobieta. Naszych rozterek , humorów , burz hormonalnych. Najukochańszy mężczyzna może się najbardziej starać ale po prostu nigdy nie będzie wiedział co oznacza huśtawka nastrojów , jak to jest gdy rodzi się dziecko , co oznacza menopauza lub nagła, bez powodu, złość. To wszystko zrozumie tylko druga kobieta , która to samo  przeżyła. Jesteśmy bardziej emocjonalne niż mężczyźni , bardziej potrzebujemy wsparcia i akceptacji , głownie ze strony innych kobiet. Delikatniejsze , bardziej wyrozumiałe i obdarzone większą zdolnością empatii. Kiedy zwierzymy się facetowi on w swojej logice da nam po prostu dobrą praktyczną radę. Jeśli zwierzymy się kobiecie możemy liczyć na przytulenie , zrozumienie , zapytanie co czujemy. Bo często tak naprawdę nie potrzebujemy konkretnej rady i tylko chcemy być wysłuchane i zrozumiane. Że wspomnę również , iż któż inny nauczył nas się malować czy lepić pierogi, kto dzieli się z nami swoimi problemami wychowawczymi i przestrzega nas przed popełnianiem błędów. Dlatego takie ważne jest by pielęgnować dobre relacje z innymi kobietami . Czy to jest matka , siostra , przyjaciółka pamiętajmy by znaleźć dla nich czas , bo to nie prawda , że nam go brakuje , mamy go ale nie na wszystko i nie dla wszystkich. To jak widzimy inne kobiety często zależy od tego jak postrzegamy i akceptujemy siebie . Gdy jesteśmy zakompleksione dużo trudniej nam zaufać innej kobiecie a niestety dużo łatwiej traktować ją jak rywalkę budując mur zazdrości.  Bywa też tak , że nie lubimy w innych kobietach dokładnie tego czego nie lubimy u siebie , choćby niezdecydowania . Warto czasem się zastanowić , że zanim zechcemy kogoś zmieniać , zmieńmy najpierw siebie. Tak przychodzi mi na myśl moja siostra , z którą przez lata  z powodu różnicy wieku , nie miałam przyjacielskich stosunków , choć nigdy w życiu też nie wrogich. Choć na co dzień , przez nasze dorosłe już życie , nie spędzałyśmy ze sobą zbyt wiele czasu , w sytuacji zagrożenia życia , to właśnie od niej dostałam największe wsparcie. Stała się osobą , na  którą mogłam bezwzględnie liczyć. Nauczyła mnie trudnej sztuki brania bez zakłopotania i dała mi najwięcej bliskości. I choć kocham mojego brata nad życie wiem , że relacje z nim nigdy nie osiągną podobnego pułapu zbliżenia. Dlatego warto chyba uświadomić sobie jak ważne są inne kobiety w naszym życiu i choć na co dzień jesteśmy zabiegane , mamy wiele obowiązków i czasem nie wiemy w co ręce włożyć , nie tłumaczmy tym zaniedbania siostry czy przyjaciółki. Czasem zwykły telefon z pytaniem , jak się czujesz, utrzyma bezcenna więź między wami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz