PITowanie z PIToleniem

Okres mamy taki , że zacznie się PITowanie z PIToleniem jak co roku . Byłam dziś rozliczyć się z fiskusem , czekając do ostatniego dnia , ryczałtowcy mają inne terminy niż zasady ogólne. Bardzo martwiło mnie to zostawienie tej sprawy do ostatniego dnia ale tak się złożyło i nie było innej możliwości .Ale ja nie o tym . Moje obawy skupiały się, jak chyba ma większość naszych rodaków , przed przemądrzałością , demonstrowaną wyższością i traktowaniem zwykłego petenta jak intruza , przez wszystko wiedzących urzędników . Bedąc osobistą księgową swojego męża i jego firmy robię rozliczenia od lat i mogłabym być może nawet wpaść w rutynę gdyby nie zmiany lub zmiany interpretacji, przepisów . Zmiany kilka razy w roku Pitów Vatowskich , w których rzekome usprawnienia i udogodnienia wprowadzają znacznie więcej zamętu niż pożytku . Czy nie można by robić tego raz na rok ? Ale to już wina ustawodawcy i trudno mieć żal do urzednika , że robi co ma w zakresie obowiązków i za co mu płacą . Inną sprawą jest bezpłatna i przypuszczam , ze nawet nie premiowana , zwyczajna złośliwość i w/w inne negatywne cechy urzędnicze, pielęgnowane od lat w stosunku do szarego człowieka , nie mylić z szarą strefą . Otóż jakieś dwa lata temu aby oddać deklaracje należało uzgodnić wpłaty zaliczek , zresztą pokwitowanych kasą znajdującą się w tym samym urzędzie . Nieścisłość wynikła o sumę 50 gr nadpłaty z mojej strony . No i zaczęło się grzebanie po komputerze w poszukiwaniu błędu z całym przekonaniem , że to jest mój błąd, czego mi nie oszczędzono udzielając uwag . Finał jednak okazał się błedem pani księgowej i choć można było oczekiwać , bo zmarnowałam pól dnia , nie doczekałam się słowa przeprosin . Na pewne stereotypy rożne określone grupy ludzi wykonujących dane zawody , zapracowały sobie latami , nie szczędząc trudu . I choć kierowanie się stereotypami jest przeznaczone dla osób ograniczonych , o płaskim umyśle to w tym wypadku trudno się ze mną nie zgodzić . Muszę jednak oddać sprawiedliwość , gdyż ku mojemu zdziwieniu i początkowym obawom tegoroczne uzgodnienie zaliczek , oraz złożenie deklaracji przebiegło wyjątkowo sprawnie . Choć nie chcę nikomu odjąć czy dodać zasług , być może dlatego , że kolejne stanowiska przyjmowania były obsługiwane przez bardzo młodych ludzi , podejrzewam , że praktykantów szkół admistracyjnych . Teraz czeka mnie tylko rozliczanie na zasadach ogólnych członków bliższej i dalszej rodziny , znajomych , którzy rok rocznie proszą mnie o to w ramach przysługi . Wszystkim zyczę dużych ewentualnych zwrotów i uśmiechów pań urzędniczek przyjmujących od nich zeznanie , bynajmniej nie szyderczych .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz